Nad tym postem pracuję zawzięcie od wczoraj – a w zasadzie nad swatchami. Moje biedne usta wyglądają jakby przeszły podwójne ostrzyknięcie botoksem. Szczypią i pieką na maksa, ale nie ma się co dziwić. Wczoraj przeszły sesję 10 malowań i zmywań raz po raz po czym okazało się, że zdjęcia wyszły do bani i dziś cały proces powtarzałam na nowo. Mimo wszystko było warto bo nowe pomadki I love matte lips MySecret od Drogerii Natura mają obłędne kolory.
Na wstępie od razu muszę zaznaczyć – zdjęcia robiłam przy softboxie więc pomadki wydają się być bardziej kremowe niż matowe. Fakt, kilka odcieni to bardziej półmat. Zdjęcia niestety nie oddają ich uroku, ale wierzcie lub nie – kolory wygrywają wszystko!
Seria I love matte lips to 10 mega nasyconych, intensywnych i świetnie napigmentowanych kolorów: 01 Sopie, 02 Lily, 03 Lucy, 04 Holly, 05 Freya, 06 Molly, 07 Daisy, 08 Amber, 09 Ayla i 10 Laila. Każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie – są zarówno subtelne nudziaki, neonowe róże, brązy i burgundy.
Te z Was, które przyzwyczaiły się do 100% matu jak np. u Golden Rose mogą być zawiedzione bo pomadki od MySecret nie dają takiego zupełnie matowego efektu. Mimo wszystko ich świetne formuły idealnie kryją usta, nie wbijają się w załamania i dobrze się trzymają. OK – rosół to dla nich przeciwnik nie do pokonania, ale zwykłe picie czy delikatne jedzenie im nie szkodzi.
Duży plus za to, że nie wysuszają ust, mają przyjemny, bardzo delikatny zapach i dają takie hmmm… aksamitne wykończenie. W tym miejscu chciałam napisać o swoich faworytkach, ale nie potrafię. Absolutnie każdy z kolorów przypadł mnie do gustu. Rozśmieszyła jedynie mała pomyłka MySecret – zwróciłyście uwagę na to, że nr 08 ma inny kształt? 🙂
Dla zainteresowanych skład poniżej:
RICINUS COMMUNIS SEED OIL, ETHYLHEXYL PALMITATE, CERA MICROCRISTALLINA, ISODODECANE, ACRYLATES COPOLYMER, PHENOXYETHYL CAPRYLATE, VP/HEXADECENE COPOLYMER, TALC, CYCLOPENTASILOXANE, CERA ALBA, HYDROGENATED COCO-GLYCERIDES, PARAFFIN, POLYETHYLENE, LAURYL PEG/PPG-18/18 METHICONE, ORYZA SATIVA CERA, PARFUM, CAPRYLHYDROXAMIC ACID, CAPRYLYL GLYCOL, GLYCERIN, [MAY CONTAIN/MOŻE ZAWIERAĆ (+/-): CI 15850, CI 15985, CI 16035, CI 17200, CI 19140, CI 42090, CI 45410, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77718, CI 77891]
Cena pojedynczej szminki to niespełna 13 zł, a biorąc pod uwagę częste promocje -40% można je kupić w Drogeriach Natura dosłownie za grosze. Mam w swoich zasobach pomadki z różnych grup cenowych, mój ostatni zakup to MAC Heroine i powiem Wam tak zupełnie szczerze, że w obliczu marek własnych takich jak MySecret naprawdę nie umiem znaleźć argumentów aby przekonać Was do tego, że warto inwestować grubszą kasę w produkty, które możemy mieć za grosze, a wcale nie w gorszej jakości…
Dałybyście się skusić czy może omijacie pomadki o takim wykończeniu?
Piekne sa, kolory ktore wg miazdza to 2, 8 i 9 🙂
Właśnie się zorientowałam, że źle ponumerowałam pomadki na zdjęciu, w sensie dwa razy jest 5 zamiast 5 i 6 😀
Nie potrafię zdecydować, który najładniejszy!
Ja mam dokładnie to samo 🙂
Mam nadzieję, że Twoje usta są już w nieco lepszej kondycji 🙂 Twoje poświęcenie opłacało się, pomadki na ustach prezentują się cudownie i ciężko wybrać jeden kolor 🙂
Ja własnie zaczynam malowac usta (lepiej późno niż wcale) najbardziej podoba mi się 5 ale ciężko wybrać bo wiekszośc fajna…
Bardzo fajne kolory, natomiast opakowania nie za bardzo.
Ostatnio się nad nimi zastanawiałam, ale niestety zrezygnowałam ;c
Kolory rzeczywiście piękne 🙂
10 to totalnie mój kolor 🙂
Bardzo mnie ciekawi Daisy i Sophie. Super pomysł z nadawaniem żeńskich imion pomadkom. Śliczne, głębokie odcienie. Dobra pigmentacja 🙂
Uwielbiam takie kolory, na rozweselenie zimy 🙂
Pozdrawiam cieplutko, niedzielnie 🙂
ładnie się prezentują
Lucy wpadła mi w oko 😉
Śliczne kolorki, wszystkie mi się podobają <3
Wszystkie kolory ładne, aczkolwiek najbardziej wpadł mi w oko odcień nr 03 🙂
Cudowne kolory! 🙂
Świetne kolory.. fajne te pomadki i jakie tanie 🙂
Dla mnie numerek 10 przebija wszystkie! Piękny!
piękne kolory
Najbardziej podobają mi się Sophie i Lily ale na Twoich ustach najładniej wygląda Laila:)
kolory ładne, ale wykończenie nie dla mnie ;/
03 i 05 to całkowicie moje kolorki ❤
Super kolory, miałam kiedyś pomadkę z MySecret i niestety była bublem ;/
Nie wiem jak to się dzieje, ale wszystkie mi się podobają 🙂
A nam to się wszystkie podobają! 🙂
PS Zapraszamy na mysi blog, gdzie ruszył KONKURS, w którym do wygrania są dwa wybrane etui do smartfona (dla zwycięzcy i jego przyjaciela).
Uwielbiam matowe pomadki. Kolory mają ładne, ale matu nie widać 🙂
Zapraszam na ROZDANIE
Numer 10 skradł moje serce < 33 Idę jutro go obadać! A miałam już nie kupować pomadek… 😀
Kuszą… 🙂 Mnie się spodobał kolorek 3 i 5.
w ogóle to śmiesznie, że wypuścili jedną pomadkę w innym kształcie xD
Też mnie to rozbawiło 😀