Całe wieki nie podejmowałam się postów paznokciowych. Najpierw moje szpadle przeżywały totalny kryzys. Po odżywce Herome dostały nowe życie, ale szalony okres ślubno-weselny sprawił, że nie mam nawet porządnych zdjęć mojego ślubnego manicure, który robiłam sama. Dziś wreszcie zmobilizowałam się do dokończenia posta jeszcze z wakacji. W roli głównej wystąpi lakier hybrydowy oraz naklejki z Born Pretty Store.
BPS jest jak aliexpress – wejdziesz na chwilę i po prostu musisz coś kupić. Ostatnio zgrzeszyłam z matą do stepli, ale lakier i naklejki dostałam do wypróbowania. Nie ukrywam, z hybrydą miałam pewne opory. Obawiałam się o jakość czy kwestię uczulania – na szczęście na obawach się skończyło.
Niestety pełne info o tej gamie lakierów pojawiło się dopiero niedawno KLIK, wcześniej nie było informacji o tym, że warto kłaść je na białą lub czarną bazę. Gdy więc lakier do mnie dotarł, byłam mocno rozczarowana. Półprzezroczysty, perłowy… Meh… Zupełnie nie w moim guście. Omijałam go szerokim łukiem przez dłuższy czas. W końcu postanowiłam dać mu szansę.
Położyłam dwie warstwy solo jak również dwie warstwy na lakierze Semilaca Bisquit. I okazało się, że właśnie na tej jasnej bazie zyskał niesamowity urok. Kojarzył mi się z lekka z syrenką? Fantastycznie się trzymał, nie sprawiał większych problemów ze zdejmowaniem i absolutnie nie uczulił. Zdecydowanie wypróbuję go również na ciemnej bazie.
Lakier ma gęstą, lekko ciągnącą formułę. Mimo to bardzo łatwo się nakłada i nie spływa na skórki. W tej chwili na stronie Born Pretty Store możecie znaleźć pełną listę kolorów wraz z efektem na jasnej i ciemnej bazie. I przyznam, ze chętnie skusiłabym się również na numerki 2, 5 i 8.
Naklejki kocham z całego serducha, ale wodne… Te wpadły mi w oko bo były złote no i mam wielką słabość do łapaczy snów. Nadają się jednak tylko do zalania w żel czy hybrydę, na normalnym lakierze się nie trzymają bo brzegi zawijają się po po dwóch dniach :/
Następnym razie pokażę Wam świetny zamiennik Palisade ( płyn do zabezpieczania skórek np. przy stemplowaniu ) oraz stempel, który zdecydowanie ułatwia zdobienie 🙂
Marzena W napisał
Te naklejki przypominają mi tatuaże henna. Wyglądają bardzo ładnie 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Są śliczne i zatopione w hybrydzie trzymały się bez problemu 🙂
Rzetelne Recenzje napisał
Naklejki bardzo fajnie wyglądają 🙂 Jeszcze nie korzystałam z żadnego mani hybrydowego, ale może kiedyś się to zmieni 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Lubię hybrydy, ale noszę na zmiany z klasycznymi lakierami 🙂
Magdalena Fortkowska napisał
Naklejki są przepiękne, kojarzą mi się z krajami arabskimi 🙂 A lakier bardzo mi się spodobał, sama posiadam podobny od Victorii Vynn 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Dokładnie takie same odczucia miałam, łapacze snów zostawiłam sobie na deser 🙂
Fancy napisał
Bardzo podobają mi się naklejki, ale z lakierów wolę jednak mojego Semilaca 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Ja nie mam ulubionych hybryd – jestem otwarta na nowości 🙂
Madlen napisał
Naklejki przy tym kolorze wyglądają fenomenalnie, ale myślę że wolałabym pastele niz perłowe odcienie 😉
JednoSpojrzenie napisał
Ja też nie jestem fanką perły, ale położona na bazę daje zupełnie inny efekt 🙂
żaneta serocka napisał
też mam Semilaca Bisquit, naklejki wyglądają ładnie
JednoSpojrzenie napisał
No naklejki bardzo mi się podobają, ale do zwykłych lakierów się nie nadają.
Evi Testuję i Komentuję napisał
piękne wzroki 😉
JednoSpojrzenie napisał
No w tym złocie wyglądają super.
Po prostu Kasia napisał
Wzorek piękny. Jednak nie lubię takich lakierów.
W wolnej chwili zapraszam na nowy post na blogu – AUTOPORTRET 2016
JednoSpojrzenie napisał
Na bazie daje zupełnie inny efekt, solo do kitu.
Magdalena Półtorak napisał
Ja niestety nie lubię takich jasnych kolorów 🙁 ale naklejki zawsze na plus!
JednoSpojrzenie napisał
No naklejki wymiatają – kocham złoto 🙂
Monika St napisał
Ale te naklejki złote wyglądają cudownie <3
JednoSpojrzenie napisał
Też wyjątkowo przypadły mi do gustu 🙂
societygirl-testuje napisał
Piękne! 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Dzięki 🙂
NaughtyGirl napisał
Super to wygląda 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Dzięki 🙂 Nie jestem paznokciowym mistrzem.
Sylwuśka napisał
Hybrydy ze wschodu mnie nie przekonują. Ale dodatki do paznokci uwielbiam i często kupuję 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Niestety wiele znanych firm produkuje w Chinach, ale pod markowym szyldem to tak nie razi 🙂
Megly napisał
U kogoś na pazurkach bardzo mi się taki efekt podoba. Sama jednak jestem zwolenniczką klasyki u siebie. Jeden kolor, góra dwa. Ozdobom mówię nie. Jakoś mnie denerwują. Może kiedyś się przekonam. Pozdrawiam ciepło 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Nie każdy musi lubić to samo, na tym polega nasza wyjątkowość 🙂
LaBonny blog napisał
Bardzo ciekawe paznokcie 🙂