Gdy wydaje nam się, że już w zasadzie mało co jest nas w stanie zaskoczyć to nagle okazuje się, że gdzieś za rogiem drogeryjnego regału czai się perełka, o której nie miałyśmy pojęcia. Podczas ostatniej konferencji Meet Beauty miałam okazję zamienić kilka słów z paniami z Eveline. Oglądając kosmetyki jedna z blogerek krzyknęła ” uwielbiam ją to moja ukochana mascara!”. Niestety nie wiem autorką którego bloga była, ale dziś mogę uścisnąć jej dłoń i powiedzieć „kobieto – rozumiem Cię!” 🙂 Poznajcie Eveline Volume Celebrities – mascarę, która naprawdę daje radę 🙂
Zawsze gdy pokazuję na blogu makijaże to zbieram mnóstwo pozytywów za moje rzęsy. Jest mi mega miło, ale niestety w ostatnim czasie bardzo pogorszyła się ich kondycja. Przede wszystkim straciły na gęstości dlatego tym bardziej wielki szacun dla tuszu Eveline, że ratował mnie w tych ciężkich chwilach.
Już samo opakowanie przykuwa wzrok takich srok jak ja – złote, połyskujące o przyjemnym kształcie. Idealna długość trzonka i wygodna rączka sprawiają, że aplikacja to sama przyjemność.
Najważniejsza rzecz to dla mnie szczoteczka. Volume Celebrities może pochwalić się silikonową, bardzo elastyczną szczoteczką, która pięknie dopasowuje się do kształtu rzęs. Dodatkowo wycięta w kształt klepsydry pozwala świetnie dotrzeć zarówno do zewnętrznych jak i wewnętrznych kącików.
Intensywna czerń pozwala na uzyskanie obłędnej głębi spojrzenia. Konsystencja była w sam raz od razu po otwarciu opakowania, nie musiałam czekać, aż nieco podeschnie jak jest w przypadku większości tuszów. Ogólnie nie jest ciężka czy sucha, przypomina mi raczej mus. I jeśli marzy Wam się delikatny efekt to raczej Eveline nie należy do „delikatesów”. Volume Celebrities daje naprawdę konkretne pogrubienie i wydłużenie. Rzęsy są wyraziste, mocno podkreślone i super otwierają oko. Wręcz idealna do pełnego, wieczorowego makijażu. Do tego trwała i nie krusząca się. Przede mną kolejna, całonocna impreza z jej udziałem i wiem, że rano nie będę wyglądać jak panda. Zresztą efekty możecie zobaczyć poniżej 🙂
Plus za podany na opakowaniu skład – wiele firm pomija podawanie składów na kolorówce co mnie nieco irytuje.
Za 8 ml opakowanie tuszu zapłacimy ok. 12 zł. Że już nie wspomnę o jakichś akcjach w drogeriach -40% itp. Wtedy można ją brać dosłownie garściami.
Znacie tusze Eveline? Macie swojego faworyta?
Justyna Wiśniewska napisał
Oj tak, ta złota mascara mnie kusi 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Ja jestem nią naprawdę nieźle zaskoczona, nie spodziewałam się, że będzie dawać tak intensywny efekt przy jednoczesnej lekkości 🙂
Retromoderna napisał
Też ją mam – zdecydowanie warta uwagi. Dobra maskara.
JednoSpojrzenie napisał
Dokładnie tym bardziej, że cena jest bardzo atrakcyjna 🙂
Yumi bloguje napisał
Widziałam i używałam wielu maskar, także tych z Eveline- muszę przyznać, że Eveline mnie nie zawiodło nigdy 🙂 Mają bardzo przyjemne kosmetyki za niewielką cenę 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Powiem szczerze, kiedyś miałam mascarę z Eveline, która jakoś nazwą nawiązywała do 2000 calorie. Była typowo włochata, ale dawała boski efekt. Miałam ją chyba jako dodatek do gazety Filipinka i było to z 10 lat temu? Widzę, że w kwestii mascar nadal są świetni 🙂
Turkusoowa napisał
Kusicielko! nie miałam tego tuszu,ale z serii Celebrities moim the best jest puder w kamieniu Eveline 🙂 na ten tusz pewnie też się skuszę 😀
JednoSpojrzenie napisał
Hahaha kuszę bo w końcu z piekła rodem jestem 🙂
Joanna napisał
Nie mogę się napatrzeć na Twoje oczy! Hipnotyzujące!!!! <3
JednoSpojrzenie napisał
Dzięki :*
Agata Wójcik napisał
Miałam ją kiedyś, faktycznie była naprawdę fajna 🙂 Póki co szukam bardziej podkręcającej
JednoSpojrzenie napisał
U mnie z podkręceniem rzęs też jest problem, czasami rosną prosto niczym czułki u owada 😀
Kosmetyczne Pudełko napisał
Tej jeszcze nie miałam, ale jestem fanką Volumix Fiberlast 😉
JednoSpojrzenie napisał
Ooo, a ja tej nie znam, będę musiała wypróbować 🙂
malwina dobosz napisał
To juz 2tusz Eveline o ktorym slysze type dobrego..same ahy I ohy. Trafi Na moja liste:)
JednoSpojrzenie napisał
Volume Celebrities naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, a do tej pory myślałam, że nic nie będzie w stanie zastąpić mi Loreala So Couture 🙂
Veronica B. napisał
Kobieto ale Ty masz rzęsiory! Nie dziwię się, że dostajesz tyle pozytywnych komplementów na ich temat 🙂 Tuszu niestety nie znam.
JednoSpojrzenie napisał
Dzięki Kochana, ostatnio niestety mają jakichś trudny okres 🙁
Świat Kosmetykoholiczki napisał
Jakie piękne rzęsy! Efekt cudowny 😉 Chociaż fanką kosmetyków marki Eveline nie jestem :/
JednoSpojrzenie napisał
Ja tez miałam z Eveline różne relacje, ale np. serię antycellulitową uwielbiam od zawsze 🙂
Candymona Blogspot napisał
Hihi, ja też tam byłam i nawet mówiłam przy stoisku, że miałam tę mascarę i była bardzo fajna tyle, że ja nie krzyczałam 😀 Więc to nie ja 😀
Ale popieram. Tusz bardzo fajny 🙂
JednoSpojrzenie napisał
No pamiętam, że tamta dziewczyna żywo zareagowała. Ciebie bym poznała 🙂
Natalia napisał
Mm efekt cudowny, aż oczu nie można oderwać. I szczoteczka taka jaką najbardziej lubię 🙂
JednoSpojrzenie napisał
No szczoteczka jest mega wygodna, przynajmniej dla mnie 🙂
Megly napisał
To jedna z najlepszych mascar, jaką używałam. A cena jest po prostu śmiesznie niska. Właśnie mam swoją na wykończeniu. Żałuję, że w moim Rossmannie nie ma szafy Eweline i na promocji -49% się nie udało mi w nią zaopatrzyć. U Ciebie efekt wygląda genialnie 🙂 Rzęsy ja firanki długie i piękne 🙂 Pozdrawiam i życzę miłego weekendu 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Dziękuję Kochana. Ja jestem naprawdę mega zaskoczona tą mascarą, za takie pieniądze daje wprost fenomenalny efekt. Buziaki i również życzę miłego weekendu 🙂
Aleksandra Anna napisał
Bardzo fajnie wygląda na rzęsach, miałam ją kiedyś i byłam zadowolona z jego działania 🙂
zaczarowana-oczarowana.pl
JednoSpojrzenie napisał
Myślę, że za tą cenę Volume Celebrites to prawdziwa petarda 🙂
Karolina Majewska napisał
uwielbiam ją <3
Eva Pe napisał
A ja zawsze jakoś omijałam maskary Eveline. A widzę, że i ta marka ma swoje perełki warte wypróbowania.
PureMorning napisał
Też miałam maskarę z Eveline – tylko inną wersje. Byłam z niej zadowolona. Chciałabym wypróbować też inne z ich oferty. Może skuszę się na tą, którą opisujesz, bo podoba mi się jej szczoteczka.
Kaprysek napisał
Mam ją i na dniach rozpocznę testowanie, bo czytałam, że jest świetna 😉
Kosmetyczne Obsesje napisał
Ja uwielbiam tusz Volumix fiberlast. Jest po prostu świetny! 🙂
żaneta serocka napisał
Miałam ten tusz, był ok., ale dla mnie bez szału, na pewno warto go wypróbować, ja używam głównie mascar wodoodpornych. A moje ulubione są z loreal.
Anita B. napisał
Kupiłam dwa razy i obie maskary osypywały się jak cholera. No niestety, dla mnie żaden hit. A szkoda, bo tania. Niemniej wizualnie efekt nawet fajny daje. Ale to żaden plus w kontekście pandy pod okiem po godzinie 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Żartujesz, o matko, a ja używam tyle czasu i właśnie tak jak pisałam nawet całonocną imprezę przetrwała bez najmniejszego szwanku. Dlatego tak polecam 🙂
Katalina napisał
Nooo, nie powiem, wygląda bardzo obiecująco 🙂
ka. kropka napisał
Ale świetny efekt! 😉
Magda napisał
Szczerze mówiąc bałabym się go nałożyć na oczy 😉 ALe efekt bardzo ładny.
JednoSpojrzenie napisał
Dlaczego bałabyś się nałożyć? 🙂
Kinga Bylina napisał
Szkoda byłoby nie spróbować 🙂
kafkazmlekiem napisał
No to już wiem, jaki tusz teraz kupię 🙂
Jenovia Dżemson napisał
Ja używam tej srebrnej z Eveline ale teraz kupię tę ! ^^ Obserwuję i pozdrawiam!
Zapraszam do mnie na konkurs!
http://www.jennydzemson.blogspot.com
Kosmetyczny Fronesis napisał
zabawne.. zwracać uwagę na składy kosmetyków ale o takich produktach jak np. tusz do rzęs nie pomyślałam 😐 muszę się poprawić
Rzęsy masz piękne 🙂 i piękne pędzle 😉
Monika Gut napisał
Efekt super, taki jaki lubię 🙂 tylko szkoda, że w moim mieście w żadnej drogerii nie ma kolorówki Eveline 🙁