Nie jestem wielką fanką paczek PR i rzadko się na nie zgadzam. Szczególnie na te ” w ciemno”. Mam już swoje lata, swój określony kierunek pielęgnacji i powiem zupełnie szczerze – nie skaczę z radości na widok pierwszego lepszego kosmetyku. Gdy drogeria ekobieca szukała blogerek do paczki-niespodzianki, poleciła mnie moja znajoma, z którą znamy się ” w Internetach” od lat. A ponieważ na ekobiecej sama zamawiam również od lat ( mam posty jeszcze z 2015 roku hehe ) – zaryzykowałam. I wiecie co? No wstrzelili się w moje klimaty idealnie!

Drogeria ekobieca – co znalazłam w paczce?
Już na pierwszy rzut oka wiedziałam, że jest super. To jest naprawdę fantastyczne, gdy sklepy nie są jedynie… sklepami. Gdy wchodzi się na ekobiecą widać pasję, wiedzę i podejście pro klientowi. Zawsze gdy do nich zaglądam podoba mi się design strony, łatwość w znalezieniu produktów, przemyślane kategorie no i… promocje! Co jak co, ale ekobieca w te promocje umie. Moja paczka to taka kwintesencja obecnych trendów w kosmetykach. Mamy coś naturalnego i coś ze składnikami aktywnymi. Łagodne złuszczanie, letnią kolorówkę i perfekcyjne oczyszczanie. Zresztą, sami zobaczcie!

Bielenda Professional Supremelab – enzymatyczny peeling do twarzy
Profesjonalną linię Bielendy poznałam jakiś czas temu i… pokochałam na maksa. Aktywne składniki, różnorodność linii i produktów no i wymierne działanie. Z peelingu enzymatycznego bardzo się ucieszyłam bo już zupełnie nie używam tych mechanicznych. Pierwsze wrażenia bardzo na plus. Cera wygładzona, pory ładnie oczyszczone, ale zero podrażnień. Z przyjemnością zużyję do końca.

Eveline Serum Shot – 2 % kwas hialuronowy
No jakby czytali mi w myślach bo właśnie wykończyłam wszystkie moje hialuronowe sera. Tu dodatkowo mamy uwielbianą przeze mnie trehalozę. Serum jest idealną, nawilżającą bombą. Pięknie wchodzi aplikowane na esencję i pod krem. Mam wrażenie, że moja cera wręcz zyskała na jędrności.

Tołpa – krem pod oczy promienne spojrzenie
Kremy pod oczy to ja dosłownie zjadam. Chyba mam to po mamie. Używam od… zawsze? Dla mnie są po prostu niezbędne tym bardziej, że moje oczy wiecznie są narażone na niekorzystne warunki, a z racji na wadę zdarza mi się je mrużyć. Kosmetyki Tołpy bardzo lubię, mój ulubieniec to nomen omen – peeling enzymatyczny. Ale krem też zapowiada się fajnie. Jak na razie pięknie sprawdza się na lato, lekka formuła, krótki skład. Na plus!

Yumi – koktajl micelarny do demakijażu
Powiem szczerze, że jeszcze nie zdążyłam go przetestować, ale micel to zawsze u mnie podstawowy środek do demakijażu oczu. O ile cerę myję dwuetapowo ( balsam lub olej i żel ) to oczy na pierwszy rzut idą micelem. Kosmetyki Yumi ciekawiły mnie od dawna, teraz mam okazję testować ich nowe sera więc w pakiecie wjedzie także micel.

DermoFuture – Vita-C Perfekcyjny krem na noc
O! i ten produkt mega mnie zaciekawił. Raz, że witamina C, a ja się z nią bardzo lubię. Dwa, że wieki nie miałam nic z tej firmy. Trzy, kocham wieczorną pielęgnację. Ale! Zaskoczyło mnie bardzo opakowanie. Wręcz idealne na wyjazdy! Lekkie, zajmujące mało miejsca. Naprawdę lepszy pomysł niż wszelkie mini słoiczki!

GOSH – żel do brwi
Z moich brwi zawsze sobie rubasznie żartuję. Z wiekiem już nie mają ochoty zarosnąć mi połowy czoła, ale nadal nie ma dnia żebym na dzień dobry ich nie przeczesała. W zasadzie nie podkreślam ich już żadnym cieniem czy kredką bo to jest po prostu klęska urodzaju. Chyba drogeria ekobieca musiała zrozumieć mój ból, bo czesadełko czyli żel do brwi z GOSHA to strzał w dziesiątkę.

Catrice Drunk’n Diamonds – balsam powiększający usta
Ten produkt wpadł mi w oko jakiś czas temu. O ile jestem szalonym kolekcjonerem pomadek w intensywnych odcieniach to na co dzień jednak… preferuję tylko muśnięcie. I ten produkt jest do tego stworzony. Daje fajny efekt na ustach, optycznie powiększa, ale w bardzo delikatnej formie. Plus za to, że przyjemnie pielęgnuje.


Catrice Hint of Mint – paleta cieni do powiek
Wisienka na torcie! Jest absolutnie piękna! Kocham brązy i zielenie. To moje ulubione kolory w makijażu oczu, a ta paleta jest naprawdę obłędna. Cienie mają przyjemną formułę, ładnie się ze sobą łączą i są wprost stworzone do letnich makijaży. Dla mnie wow!


Myślę, że drogeria ekobieca jest znana praktycznie każdej urodomaniaczce. To miejsce, w którym znajdziemy olbrzymi wybór kosmetyków w atrakcyjnych cenach. Ja polecam z własnego doświadczenia, paczka jest dowodem na to, że znają się na rzeczy.

Chyba najlepsza zawartość pudełka jaką widziałam. Sama chętnie bym takie pudełko otworzyła ;p
No jest mi naprawdę mega miło bo widać, że te kosmetyki były skomponowane tak pod moje upodobania i zgodnie z trendami 🙂
Same fantastyczne kosmetyki! Zwłaszcza ta paleta cieni skradla moje serducho 😉
No ja też jestem pod wrażeniem, wcześniej jej nie widziałam, a jest przecudna!
Wow, wszystko mega fajne i przyjemne do stosowania. Super zawartość, można pozazdrościć 🙂
Widzę wiele rewelacyjnych produktów. Osobiście do tołpy podchodzę z dystansem, bo potrafi negatywnie działać na cerę. Co do reszty, to jestem bardzo ciekawa. Szczególnie paletki i pomadki z Catrice.
Paletka to kosmetyk który mi się najbardzoej spodobał.
Mam podobne podejście do paczek PR, ale tutaj zawartość jest naprawdę fajna 🙂
Lubię tą drogerię i sporo z niej zamawiałam, bo mają duży wybór produktów 🙂
kosmetyki Yumi kuszą mnie coraz bardziej 🙂
miałam ich odżywkę do włosów i była mega! pora na testy kolejnych
Tołpa to mój faworyt z tego zestawienia 😀 Spróbowałabym też tego Yumi, ale nie wiem, jak zareaguje na to moja skóra 😛
Nie miałam nic.
Bardzo fajnie skompletowana paczka. Jestem ciekawa większości produktów 🙂 Znam jedynie Yumi.
Przepiękne fotki! ♡ No i naprawdę świetne produkty znalazły się w tej paczce 🙂 Mnie najbardziej ciekawią oczywiście kosmetyki do pielęgnacji, zwłaszcza peeling i serum 😉
Zgadzam się, że piękne zdjęcia 🙂 Super, że wstrzelili się w Twój gust. Żadnego z tych kosmetyków jeszcze nie miałam. Lubię kosmetyki firmy Bielenda. Ciekawa jestem tego peelingu.