Co za wstyd… 8 sierpnia, a ja dopiero piszę pierwszą notkę w tym miesiącu. Traf chciał, że byłam wybitnie zabiegana, a sezon urlopowy w pracy dał dodatkowo w kość. Na szczęście powoli zbieram się ” do kupy ” choć zastępstw jeszcze nie koniec i wracam z mnóstwem pomysłów. Bardzo bym chciała, aby udało się wszystkie zrealizować 🙂
Zacznę od nowości z czerwca i lipca bo uzbierało się ich mnóstwo… ograniczam się do pokazania tylko tego, czego jeszcze na blogu nie było bo podarki ze spotkań charytatywnych już gościły na blogu 🙂
Na pierwszy rzut nowości jeszcze z maja, ale zapomniałam o nich wcześniej napisać. W Minti Shop kompletowałam zamówienie do akcji ECO-BOX u Smykusmyka. Dla siebie przygarnęłam cudowne pędzelki z Zoeva – Petit Crease, Pencil i Petit Blender. Mamo… są tak cudowne, że już nie jestem zainteresowana innymi pędzlami do oczu, poluję na kolejne właśnie od nich 🙂 Oprócz pędzelków przytuliłam również róż z Bourjois 34 Rose d’or, niestety brak mi cierpliwości do wypiekanych produktów. Aplikacja jest jak dla mnie trochę zbyt uciążliwa ( albo ja po prostu nie umiem ich używać ). Na pociechę róż z MUA w wesołym odcieniu Bubble Gum – mega pigmentacja. Z MUA dodatkowo dwa lakiery – Moody Mink i Pistachio Ice Cream. Tego pierwszego jeszcze nie używałam, ale ten drugi ma piękny kolor i… ciężko się nim maluje, ale czego się nie robi dla efektu. Ostatnia rzecz do jedna gumka Invisibobble – wzięłam na próbę, sądziłam, że to taka ściema dla łatwowiernych… Teraz to moje ulubione gumki! Dokupiłam kolejne 🙂
Z okazji Dnia Dziecka skorzystałam również z promocji w sklepie Skarby Syberii. Muszę przyznać, że z lekka uzależniłam się od ich oferty i to już któreś z kolei zamówienie 🙂 Tym razem do koszyka wpadł szmpon rokitnikowy, cudowna maska marokańska, która rewelacyjnie sprawdza się na moich włosach, saszetka z Daurską maseczką kojącą i saszetka z regeneracyjną maską do włosów. Krótko mówiąc – chcę więcej!
Wizyta w Warszawie na spotkaniu Summer Edition zaowocowała oczywiście wizytą w Bath&Body Works. Jak można nie skorzystać z promocji 2 + 2 za grosz 🙂 Teraz żałuję, że nie wzięłam 4 mgiełek, ostatecznie padło na dwie: Coconut Lime Breeze i Twilight Woods, z czego ta druga to moja zdecyowana faworytka. W ciemno wzięłam też dwa żele – Country Chic – bo mi się nazwa podobała, Sea Island Cotton – bo butelka ładna 🙂
Jakoś w międzyczasie przyfrunęły do mnie również próbki kosmetyków Bee Pure, strasznie podoba mi się ich idea. Ciekawa jestem długofalowych efektów 🙂
Kilkanaście dni temu przywędrowało moje ogromniaste zamówienie z Cefarmu, znalazło się też coś kosmetycznego, czyli mój nieodzowny towarzysz życia – olejek rycynowy. Zawsze mam go w pogotowiu.
Szczęście uśmiechnęło się do mnie u Smykusmyka – dostałam do przetestowania zrobiony przez nią scrub antycellulitowy. Pierwsze próba już za mną 🙂 Pati często rozdaje takie specjały, więc zaglądajcie do niej 🙂
Dzięki uprzejmości Pogodowej miałam okazję złożyć zamówionko na kosmetyki z DMu. Przygarnęłam dwa szampony Alverde – Volume i Nutri Care, peeling do ciała Balea z trawą cytrynową, dezodorant Balea Romantic Star i peeling enzymatyczny Balea. Iza dorzuciła mi również soczyście pachnący prezent – cytrynowy żel pod prysznic 🙂
A to moja ostatnia zabawka – nowiuśki, cudowniuśki depilator Braun Wet&dry System Silk Epil 7 model 7681 z 5 nasadkami. Myślałam o tym najnowszym ze szczoteczką do peelingu i szczoteczką do mycia twarzy, ale i tak bym tego nie używała. A tak mam kilka funkcji w jednym 🙂 Cieszę się z niego niesłychanie 🙂
I to by było na tyle 🙂 Sierpień będzie zdecydowanie uboższy bo mój budżet musi zostać przygotowany na dwa wesela 🙂 cieszę się jednak z ostatnich nowości i nadal z wielką przyjemnością oglądam je nawet na zdjęciach 🙂
A jak u Was – wakacje obfitują w nowości czy raczej włączył się tryb oszczędzania i zbieracie na coś wyjątkowego? 🙂
Ale dobroci, aż nie wiem na czym oko zawiesić.. Dostałam oczopląsu 😀 😀
Uzbierało się 🙂 Ale w sumie to zakupy z dwóch miesięcy, w atrakcyjnych cenach, więc sama siebie rozgrzeszam 🙂
Ja ostatnio wogóle nie kupuje xD
"Trochę" Ci się tego nazbierało 😀
Ale tylko troszeczkę 😀
Chyba pobiłaś mnie w ilości nowości 😀
Ups… niechcący 😀
U mnie zdecydowanie nowości, ale staram się powstrzymywać 🙂
Ja już też przełączam się na tryb oszczędny 🙂
Oczopląsu można dostać, tyle tego dobrego! 😉
Przez dwa miesiące troszeczkę się uzbierało 🙂
no popłynęłaś Kochana 🙂 oczy mi na wierzch wyszły z wrażenia 🙂
Tym razem nawet nie mam wyrzutów sumienia, bo ze wszystkiego jestem zadowolona 🙂
Zazdroszczę Ci!
Eee tam 🙂 same promocje 🙂
Ależ dobra wszelakiego, ho, ho 🙂 Róż Bourjois rzeczywiście z czasem trochę się "wyślizguje" i ciężko się go nabiera. Nie wiedziałam, że Paese ma olejki. Generalnie mało znam tę firmę. Woda Uriage jest słonawa, z twoimi receptorami jest wszystko ok 🙂
Ufff… a już myślałam, że mam jakieś dziwne odczucia wobec tej wody 🙂 Paese coraz bardziej mi się podoba, może nie wszystko, ale cienie, lakiery, kredki do oczu są naprawdę dobrej jakości 🙂 Nad burżujkiem nadal pracuję 🙂
ile nowości 😉 lakiery z Gosha cudowne 😉
Ten metaliczno-morski jest wprost nieziemski 🙂
Zdecydowanie takiego oczopląsu dostałam że nie wiem co mi się najbardziej spodobało 🙂 A wiem coś na temat wiecznie brakującego czasu u mnie to się zaczęło jak dodatkowo po pracy na angielski zaczęłam chodzić a od października jeszcze studiów podyplomowych mi się zachciało :/
No właśnie ja też myślałam nad podyplomówką, ewentualnie kursem wizażu, ale ten brak czasu mnie po prostu przytłacza. Nie wiem na czym się skupić…
O jeju, ile nowości, ile wspaniałości! Nie wiedziałam, gdzie oczy podziać 😀 Ostatnio zaczęłam zastanawiać się nad depilatorem, ale ceny tych dobrych firm trochę mnie odstraszają, jak na mój budżet "małolaty" to duży wydatek. Mogę wiedzieć, gdzie i za ile zakupiłaś swój? Napiszesz o nim coś więcej? 😉
Rozumiem Cię doskonale, mimo że sama pracuję to też był dla mnie spory wydatek. Kupiłam na allegro ze sklepu mall.pl i zapłaciłam 359 zł. Astronomiczna kwota w porównaniu z moim poprzednikiem, ale traf chciał, że mam ciemną oprawę oczu i reszty ciała także, więc walkę z włoskami toczę nieustannie. Ciężko mi jeszcze wydać w 100% rzetelnej opinii, ale pierwsze wrażenia są jak najbardziej na plus. Mam wrażenie, że jest delikatniejszy niż moje poprzednie depilatory, lampeczka to super pomysł bo wszystkie, nawet najdrobniejsze włoski dokładnie widać. Bardzo się cieszę z dodatkowych końcówek, akurat ta masująca i zwiększająca skuteczność to lekka ściema jak dla mnie bo niewiele dają, ale za to te do miejsc wrażliwych i ta z golarką to super wygoda. Jak troszkę dłużej go potestuję to pewnie pojawi się pełna recenzja na blogu. Osobiście bardzo lubię depilatory Brauna, miałam kiedyś Philipsa, ale sprawował się słabo. Z drugiej strony było to tak dawno temu, że nie wiem jak teraz sprawdzają się nowoczesne modele.
A co do kwestii kasy – może warto pomyśleć o ratach? Może ktoś z rodziny wziąłby je dla Ciebie? W wielu sklepach można dostać te raty 0%, ale jak się kupuje przez allegro na raty to też wcale wielkie obciążenie % nie jest, a łatwiej jest co miesiąc spłacać np. 30 zł niż na raz uskładać 300.
No no, nieźle poszalałaś 🙂 Ta marokańska maska ląduje na mojej liście zakupów 🙂
Marokańską polecam, nie umiem stwierdzić czy faktycznie zapobiega wypadaniu, ale dobrze nawilża i odżywia włosy. Ja mam z natury bardzo suche, a po jej zastosowaniu są lśniące i sprężyste 🙂
świetne nowości, dużo dobrego, również mam te mgiełki z Bath 🙂
Twilight Woods podoba mi się niesamowicie, idealnie w moim guście 🙂
O matko i córko ile dobroci 🙂
😀 uzbierało się 🙂
Wow, sporo tego 🙂
To taki miks Dnia Dziecka, imienin i urlopu 🙂
Jak tak patrzę na Twoje nowe nabytki, to myślę, że u mnie jednak było skromnie. 😉 Skarby Syberii też zwykle mnie skuszą swoimi promocjami. 🙂
Taki sezon się trafił, Dzień Dziecka, Imieniny… 😀 Sierpień będzie już spokojniutki, no może poza jednym kolorowym zamówionkiem, które już złożyłam 🙂
zamawiam pandę na oczy! 😀
Polecam! Wysyłka była gratis, więc kosztowała mnie coś koło 1$ 🙂 Super milusia, dobrze się pierze i te oczyska rano – mega 😀
Pszczółki – chcę! Avene Kocham, a Balea i to z Rossmanna na "A" – nie rozumieć i nie lubić 😀 BUZIOL 😀
Ja po próbkach pszczółek też czaję się na coś większe, a emulsja z Alterry ma naprawdę dobry skład choć generalnie za marką nie przepadam. A Balea… każdy ma jakieś słabości 😀 Buziaki 🙂
ale fajne kosmetyki wooow 😀 co najbardziej mi utkwiło? wosk "nagi tyłek" 😀 boję się myśleć jak on pachnie 😀
Hahaha 🙂 Sęk w tym, że pachnie naprawdę fajnie i nie ma nic wspólnego z tyłkiem 😀
Czytam, przewijam i końca nie widać 😉
Potwierdzam Uriage jest słona. A co do różu Bourjois,
to musisz zetrzeć wierzchnią skorupkę i będzie dobrze 🙂
Jakoś tak przez te dwa miesiące uzbierało się 🙂 Miałam imieniny, zrobiłam sobie Dzień Dziecka, więc w sumie sporo 🙂 Co do Bourjois właśnie próbowałam " zdrapać" tą wierzchnią warstwę takim twardszym pędzlem z Maestro, ale nadal nie śmiga tak jakbym chciała. Mam nadzieję, że jeszcze trochę drapania i wreszcie dokopię się do właściwej konsystencji. Uspokoiłaś mnie trochę bo bałam się, że kompletnie go nie wykorzystam 🙂
normalnie wariatka kosmetyczna:)
Hihihi, ale to z dwóch miesięcy i w sumie nie jakieś wybitnie drogie rzeczy, wszystko w wybitnie promocyjnych cenach 😀
Sporo fajnych rzeczy ale jako gadżeciara w oko wpadły mi zakupy z ebay'a, szczególnie panda i miseczka:) Właśnie wczoraj mówiłam mężowi, że musi mi kupić taką opaskę bo czasami razi mnie światło, kiedy już śpię, a on jeszcze czyta;)
Ja od czasu skończenia studiów nie używałam swojej starej maseczki i gumka zmurszała, więc przy okazji szczoteczek wypatrzyłam pandę 🙂 Jest milusia, mięciutka i po praniu się nie odkształca, a kosztowała mnie chyba 1 $ więc warto 🙂
Jej, ile cudowności! Chcę wszystko! 😀
Miło mi, że moje kosmetyczne typy okazują się być trafione, choć też zaliczyłam kilka wpadek m.in. lakiery MUA i brązer Paese.
Ciekawa jestem jak wykorzystujesz olejek rycynowy? Ja szleję z nim ostatnio na włosach i w OCM.
Olejek rycynowy najczęściej ląduje na włosach, mieszkam go z olejkiem łopianowym i wcieram w skórę głowy. Co jakiś czas robię też kurację na rzędy, a OCM też kiedyś stosowałam 🙂
Pędzelki z Zoevy to mistrzostwo świata <3 Mam dwa i będę kupować chyba tylko je 😉
Mam identyczne odczucia, też w tej chwili tylko one mnie interesują 🙂
Pani z Tołpy świetnie się zachowała 🙂
Zakupowe szaleństwo!
Oj tak – Tołpa zachowała się w 100% profesjonalnie 🙂
Ale dużo nowości…. ja też czekam na urządzenie z brauna ,ale nie depilator tylko golarkę, ciekawa jestem bardzo jak się sprawdzi.
Trzymam kciuki żeby była udana! 🙂
wow, ile nowości! zainspirowałaś mnie do zakupów!
Pochwal się co kupiłaś 🙂
Ale szaleństwo 😉 Udanego testowania 🙂
Dzięki Kochana :*
Kurczę, dużo tego!!!
Masz czego używać! U nie lipiec też obfitował w zakupy wybitnie, czerwiec w sumie też, ale chyba mnie przebiłaś. 😉
Tak jakoś się uzbierało, a to dzień dziecka, a to imieniny… 🙂 ale oczywiście wszystko w mega hiper promocjach, tak dla uciszenia własnego sumienia 🙂
ooo rany! dostałam oczopląsu 😀 cudowne lakiery, same smakołyki z DMU no i depilator- naaaajlepsiejszy 😀
🙂 Pięknie dużo nowości 🙂 Aż zazdroszczę:)
ale tego sporo 🙂