Czasami głupio się przyznawać to do swoich wad, szczególnie gdy zmienia się zdanie o 180 stopni… Choć zawodowo zajmuję się fotografią to jeszcze kilka lat temu uważałam wszelkie sesje za bzdurne… Ot strata czasu. Bogatsza jednak o różne życiowe doświadczenia, zaczęłam wyjątkowo doceniać te magiczne momenty zaklęte na zdjęciach. Nie tylko starsi mają do nich sentyment. Już dziś moje dziecko z lubością przegląda nasze fotki – dlatego CEWE FOTOKSIĄŻKA pozwoliła mi zebrać świąteczne wspomnienia, aby zawsze były blisko.

CEWE FOTOKSIĄŻKA – jak złożyć zamówienie?
Zawsze wydawało mi się, że zamawianie fotoksiążki zajmie mi wieki. Wywoływałam więc zdjęcia i rzucałam gdzieś w kopertę bo wiecznie brakowało mi czasu na ich uporządkowanie. Tym razem jednak się zawzięłam bo chciałam sprawdzić jak wypadnie w roli prezentu.

Okazało się, że mamy kilka możliwości. Ja jestem szalonym perfekcjonistą ( znak zodiaku zobowiązuje ) więc zasiadłam do komputera i pobrałam program, który z miejsca zszokował mnie mnogością szablonów, układów, dodatków i wzorów. Jeśli nie macie czasu można wybrać gotowy ja układałam sama – byłam zachwycona możliwością totalnej personalizacji każdej strony.

A może aplikacja na telefon?
A jest! Moje koleżanki właśnie na smartfonie układały swoje fotoksiążki. Z ciekawości sprawdziłam i faktycznie – nie trzeba zgrywać zdjęć, kombinować i cudować. Dodatkowo, możemy skorzystać z opcji, w której aplikacja wszystko poukłada nam sama! Zamierzam tak sobie ogarnąć pierwszy rok mojego malucha 🙂

Oczywiście fotoksiążkę można również zamówić online bezpośrednio na stronie.
Czy to skomplikowane?
Zamawianie CEWE FOTOKSIĄŻKI to coś tak prostego, że poradzi sobie z nim każdy. Możemy wybrać format, który nas interesuje, następnie szablon bądź układ, rodzaj papieru czy okładkę. Najlepsze jest to, że to rozwiązanie zarówno dla minimalistów jak i tych lubiących na bogato. Gotowy szablon sam porozkłada nam wszystkie wybrane zdjęcia więc to tylko kilka kliknięć. Gdy jednak lubimy bawić się w grafika, mamy możliwość setek konfiguracji, układów stron, ozdobników, własnych opisów – no po prostu czego tylko dusza zapragnie. Właśnie te opisy to cudowna sprawa, bo może stworzyć swego rodzaju rodzinną kronikę.


Najlepszy pomysł na prezent
Kiedyś bardzo skupiałam się na prezentach czysto materialnych i praktycznych. Z biegiem czasu jednak kolejny ciuch, biżuteria, kosmetyk czy inny gadżet zaczęły mnie po prostu nudzić. Zamiast mieć wolałam być. Wspomnienia to coś czego nikt nam nie odbierze. Dlatego już 3 rok z rzędu wyciągam mojego męża i dziecko na świąteczną sesję. Stary na początku nie był zachwycony. Po pierwszym razie jednak zobaczył, że nasza fotografka nie gryzie, a zabawa na sesji jest świetna. I ta radocha malucha! Patrząc na zdjęcia nie sposób było się nie uśmiechać.

CEWE Fotoksiążka – Jakość i realizacja
Osobiście zdecydowałam się na książkę w formie panoramy. Wybrałam okładkę w drewniany print bo jak wiecie – mam słabość do drewna. Obawiałam się nieco czy całość nie okaże się być ciut tandetna. Widziałam już różne „twory” i pikseloza potrafiła przerażać. Fotoksiążka przyszła jednak idealna! Twarda okładka z lekkim połyskiem, matowe strony z grubego papieru. Nieprzekłamane kolory, dobra ostrość nawet na tych dużych fotografiach. Po prostu czysta przyjemność oglądania!


Jeśli zastanawiacie się czy zdążycie zamówić przed świętami to z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że – zdążycie! Książka idzie ekspresem i już w 2-3 dni jest w Was! Naprawdę szok!
A jak jest u Was? Lubicie zdjęcia? Czy może nie przywiązujecie do nich wagi?