Gdy pierwszy raz usłyszałam o marce Makeup Revolution, zaczęłam ślinić się jak mój Fado na widok wędzonych żeberek… Pomadki, róże, cienie… wszystko cudowne, a najcudowniejsze palety cieni! Wybór taki, że można oszaleć. Niestety w Polsce niedostępne :/ Cierpliwość jednak popłaca i po kilku miesiącach od namiętnego przeglądania obrazków w sieci cocolita.plobwieściła, że kosmetyki tej marki są już u nich! Szaaaał! Od razu popędziłam na zakupy namawiając przy okazji dwie koleżanki ( aż dziw, że nie chcę pracować jako handlowiec, podobno zawsze na wszystko namówię ). Pomadka, róż i paleta <3 Wahałam się między Iconic 1 a Iconic 2, ostatecznie jednak padło na Iconic 3 i jestem z niej tak niesamowicie zadowolona, że chce mi się aż piać z zachwytu. Jeśli nie chcecie czytać ochów i achów to zapraszam tylko na zdjęcia 😀
Marka Makeup Revolution robi lepsze wrażenie od MUA już na samym wstępie. Duża paleta wykonana jest z porządnego, grubego plastiku ze stabilnym zamknięciem na zatrzask. Wszystko wykonane precyzyjnie i miłe dla oka. Do palety dołączony aplikator – legenda głosi, że można się tym malować, ja jednak wolę zostać przy moich kochanych pędzelkach Zoeva. Przezroczysta góra ułatwia szybkie namierzenie kolorów.
Iconic 3 jest podobno wierną kopią Naked 3 – dlaczego podobno? Nie mam Naked, ani Naked 2, ani tym bardziej Naked 3 dlatego nie mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że tak właśnie jest. Nie lubię ściemniać, że wiem, gdy nie wiem. Zapraszam Was jednak do Agu blog, Aguś ma Naked 3 i ma Iconic 3 więc wiarygodnie podeszła do tematu. Ja mogę się z nią tylko zgodzić 🙂
![]() |
SWATCHE NA „GOŁEJ SKÓRZE” BEZ BAZY |
W paletce Iconic 3 mamy 12 cieni utrzymanych w tonacji brązu i brudnego różu. Paletka jest niwątpliwie ciepła, pięknie wygląda z opaloną skórą, ale absolutnie nie jest to warunek konieczny. Nie wiem czemu, ale na myśl przychodzi mi nazwa ” różowe piaski ” – myślę, że dość trafna 🙂 Jakość cieni jest naprawdę satysfakcjonująca – są nieźle napigmentowane, łatwo nakładają się na powiekę, dobrze się ze sobą łączą i nie osypują się. Czego chcieć więcej? Trwałości? Ona również jest bez zarzutu.
3 z cieni to maty, 4 bardziej wpadające w perłę, reszta zaś to klasyczna satyna. Nie mamy tu nazw cieni, jak w przypadku UD, Sleek’a czy MUA. Postaram się jednak poddać je szybkiej analizie od lewej do prawej.
#1 – waniliowy mat o całkiem przyzwoitej pigmentacji, nie jest to szał, ale nie spodziewałam się, że będzie tak dobry. Super do strefy pod łukiem brwiowym.
#2 – perłowy, jasny róż, podobno lepszy niż jego odpowiednik z UD.
#3 – satynowy, tzw. brudny róż, jasny i przyjemny, z większością brązowych podtonów.
#4 – matowy, prawie taki sam jak #3 tylko o innym wykończeniu, średnio napigmentowany
#5 – perłowy, brudny róż z większą domieszką różu, ciepły i dobrze napigmentowany.
#6 – perłowe, stare złoto z domieszką ciepłego brązu, średnia pigmentacja.
#7 – matowa, jasna kawa z mlekiem, średnia pigmentacja.
#8 – satynowy, jasny brąz wpadający w jasną kawę z mlekiem.
#9 – satynowy, średni, ciepły brąz
#10 – satynowy, o ton ciemniejszy niż #8
#11 – satynowy, chłodniejszy brąz o średniej tonacji, bardzo dobrze napigmentowany
#12 – średnio perłowy, mocno napigmentowany ciemny, czekoladowy brąz
Skład cieni ideałem nie jest, ale niestety z reguły ta półka cenowa ( zresztą ta 5 razy wyższa często także ) nie wyróżnia się specjalną naturalnością.
Generalnie, rozważając wszelkie za i przeciw śmiało mogę stwierdzić, że jestem z tej paletki bardzo zadowolona. Choć byłam przekonana, że 1 czy 2 bardziej sprawdzą się kolorystycznie, to 3 jednak wymiata i jest mniej powtarzalna. Podróbki UD 2 można zgarnąć z MUA lub chociażby z Rossmannowej Lovely ( mam, jestem średnio zadowolona, recenzja porównawcza niedługo ), 3 jest jednak wyjątkowa i patrząc na swatche, Makeup Revolution podrobiło ją koncertowo. Za 20 zł – 12 cieni naprawdę dobrej jakości. Jeśli tylko kolory Wam odpowiadają, a wahaliście się czy warto ją kupić, to ja zapewniam, że warto – znajdziecie ją np. na cocolita.pl.
Skuszeni? Czy nie koniecznie? 🙂
Na koniec szybkie info i być może poprawienie humoru nowej zwyciężczyni konkursu Gotowa do Lata – ponieważ natalia.w nie zgłosiła się po odbiór wybranego zestawu nr. 2 to na jej miejsce wskakuje:
Kochana, gratuluję i czekam na maila z danymi 🙂 A dla reszty mała zapowiedź nadchodzącej niespodzianki…
Ja coraz bardziej się przekonuję, ale najpierw chcę wypróbować (na szczęście Kawaii się skusiła na paletę :D).
Najbardziej mnie zniechęca właśnie to, że ona jest kopią UD, bo ja nie lubię ich cieni! Haha 🙂
Mi po głowie chodziły inne palety, ale ostatecznie kliknęłam 3 trochę bez przekonania, ale ostatecznie jestem zadowolona 🙂 Fajnie, że masz możliwość wypróbowania, ja z UD porównania nie mam, ale w opinii Agi niektóre cienie z MR wypadają nawet lepiej. W sumie za 2 dychy to czasami można iść na żywioł 😀
No, pewnie! 2 dychy to niewiele 😀 Ale znając siebie kliknę kilka (aaah, za jedną przesyłką). Ja ostatnio idę w palety theBalm, dla mnie lepsze niż UD, ale każdy ma inne wymagania. Bardzo chciałbym zamówić Chocolate Bar ze Smashboxa, albo paletkę Narsa 🙂
Zapomniałem dopisać, że czekam na makijażyk :*
Haha skąd ja to znam, ja mam manię jednej przesyłki – nigdy nie umiem kupić tylko jednej, z góry założonej rzeczy. Teraz też przy paletce kliknęła się jeszcze szminka, róż, dwie kredki i parę drobiazgów 🙂 Co do the Balm – sama poważnie zastanawiam się nad Nude`tude, widziałam ją u Ciebie, podziwiałam makijaże Maxineczki i niesamowicie mi się podoba. Wiem, że podobnych cieni mam na pęczki, ale tutaj bardziej chodzi o jakość i fakturę cieni 🙂 Z Narsa mam jedno, przeogromne chciejstwo – nic odkrywczego, róż Orgasm 🙂
W sumie zawsze przy recenzjach dołączam jakieś przykładowe makijaże, nie wiem czemu teraz tego nie zrobiłam, ale z pewnością nadgonię zaległości 🙂
Zgadzam się z Wojtkiem, mi theBalm też bardziej podeszły palety niż UD. 🙂 Co do Makeup Revolution to uważam, że jest to naprawdę dobra, dużo tańsza opcja. 🙂 Wiele moich koleżanek porównywało obie palety będąc u mnie i nie widziało różnicy poza np. opakowaniem. 🙂
Właśnie dlatego linkowałam do Twojej recenzji, bo ja nie mam porównania z UD, ale szczerze mówiąc nawet nigdy nie miałam na nie wybitnego parcia, teraz zdecydowanie bardziej załącza mi się chciejstwo na The Balm 🙂
ale świetne kolory tej paletki!
gratulacje dla nowej zwyciezczyni 😉
Początkowo myślałam, że będzie dla mnie za ciepła, ale ostatecznie wcale nie żałuję zakupu, a wręcz przeciwnie – to najlepszy wybór 🙂
podoba mi się kolorystycznie ta paletka i to bardzo, jestem ciekawa jak będzie prezentować się w makijażu 🙂
Ja jestem szczerze zachwycona, myślałam bardziej nad Iconic 2, ale Iconic 3 ma zdecydowanie mniej spotykane kolory 🙂
Przyleciała do mnie w tym tygodniu ale jeszcze jej nie uzywałam 🙂 Mam nadzieję, że też będę zadowolona 😉
Trzymam kciuki, daj znać jak się sprawuje 🙂
Mam ogrooomną ochotę na tę paletkę. 😀 Ale na razie muszę poczekać. 😀
P.S Ta paletka ze Sleek'a marzy mi się… 😀
Mam już i biorę się za testy, oby się nie okazało, że napaliłam się jak szczerbaty na suchary 🙂
My nie mamy dostępu do marki make up tak jak do inglota gdyz mieszkamy za granica ale teraz obecnie na tapecie moja Corka ma urban naked 3 paletę zoeva ale neutralne kolory ja z racji ze w tej chwili jestem po wypadku i w trakcie kuracji avene triacneal po prostu mniej sie maluje zreszta z racji swojego wieku wole zadbać o twarz pielęgnacyjne niz malarsko pozdrawiam serdecznie
Iconic 3 to podobno wierna kopia Urban Decay Naked 3, ale za to palety Zoevy niesłychanie mi się podobają, podobnie jak pędzle, ale niestety są dość drogie u nas :/
Ja w planach mam kupno paletki Sleek, wresji podstawowej au naturel 🙂
Właśnie mi też ona zawsze się marzyła, ale jakoś tak ostatecznie nigdy nie wpadła mi w łapki :/
Nie dziwnie się, że tak się z niej cieszysz:) Mi ona również wpadła w oko i też bym ją chciała 🙂 Bardzo ładna jest ta paletka:)
Tym bardziej, że w bardzo rozsądnej cenie – 20 zł to naprawdę niewielkie pieniądze jak na tak dobrą jakość i wybór kolorów 🙂
Ładniutka, taka w sam raz na co dzień 🙂
No właśnie zależało mi na czymś codziennym, ale wieczorne makijaże też wychodzą super 🙂
Bardzo ładna ta paleta. Takie kolory bardzo lubię. Nawet ciężko mi podać ulubieńców, bo jedynie 11 średnio do mnie przemawia:)
Buziaki!:)
Tak wiernej kopii Urban Decay 3 chyba jeszcze nie widziałam 🙂
Fajnie się prezentuje, ładne kolory 🙂 ale ja jestem zadowolona z mojej MUA 🙂
Ja też z MUA jestem zadowolona, ale akurat MUA kopii 3 jeszcze nie zrobiła 🙂
Muszę się na nią skusić 🙂
Polecam z całego serducha 🙂
Wzdychałam długo do Naked, ale to jednak nie na moją kieszeń. Może skuszę się na Iconic, (nr 3 podoba mi się chyba najbardziej), ale jeszcze nie teraz. 🙂
Nie no, ja na Naked też się nie skuszę, zadowala mnie w pełni Iconic 3 🙂
Ładne te cienie, Naked 3 też mi się podoba, ale szczerze mówiąc wolałabym, jakby było więcej matów, bo nie lubię zbyt świecących się cieni, drobinek itp 😉
No właśnie mi zdecydowanie brakuje porządnej paletki matów, ale tak sobie myślę, że może wreszcie skompletuję sobie taką w Inglocie 🙂
Nie mogę się już doczekać nowości Sleek'a, ale ma być podobno niedostępna w Polsce. Wierzę jednak, że ją dostanę 🙂
Nasze drogerie internetowe wymiatają, cocolita pierwsza wrzuciła ją do sprzedaży 🙂
ja już nie wiem, czy wybrać Iconic 2 czy 3 🙂
3! odpowiednik 2 znajdziesz w wielu innych firmach, 3 ciężko namierzyć 🙂
Mam na tę paletkę coraz większą ochotę 😉
Za 20 zł można się rozpieścić 🙂
widziałam porównanie u Agu 🙂 jak dla mnie to identyczne sa te paletki 😀
ja mam inną z Revolution ale jestem przemegaśnie zadowolona 🙂
Wcale się nie dziwię, ja czekam aż będę dostępne też te inne wersje – już ostrzę ząbki 🙂
Wow sliczna ta paletka, a cena powalajaca! Powiedz ze sa tyko kolory nude zeby mnie serce nie bolalo z zalu ze nie moge sobie na nia teraz pozwolic!
Cudenko ;(
Są różne 🙂 Iconic 1, 2 i 3 to wierne kopie palet Naked z UD, raczej wszystko w neutralnych kolorach, ale są też inne paletki, bardziej kolorowe 🙂
idealna kolorystyka dla mnie 😉
Ja myślałam, że nie będzie mi w niej do twarzy, a jednak niespodzianka – nieskromnie powiem, że wyglądam bosko w tych kolorach 🙂
przepiękna ta paletka, kolory cudowne 🙂
Oj tak – do zakochania jeden krok 🙂
wszyscy dookoła pokazują te paletki,że niedługo chyba sama się skuszę :), bo kolory bardzo fajne
Ja czekałam aż tylko pojawią się w Polsce, za cena w stosunku do jakości jest naprawdę świetna, więc z czystym sumieniem polecam zakupy 🙂
no słyszałam dużo o tej paletce ze sporo lepsza od naked … więc już łapię na nią smaka… chociaż u mnie teraz królują zdecydowanie nowe paletki bikor 🙂 Zapraszam wieczorkiem na mój nowy haul kosmetyczny, który dodam 🙂 no i znajdzie się też w nim kufer na kółkach :)) Pozdrawiam
Nie mam porównania, ale malowałam kobietki na wesela i wszystkim makijaż trzymał się nienagannie 🙂
Ja jestem z niej bardzo zadowolona 🙂 Może śmiało konkurować z markami selektywnymi.
Ja kupiłam sobie Iconic 1 2 i shimmer esentials ale i tak marze o iconic 3!
Wyczekuję aż pojawi się w sklepach!!!!!!!!!
Mam i uwielbiam ! 🙂
Zachęcająca, może kiedyś ją jeszcze kupię:)
Ja ją polecam – za tą cenę warto 🙂