Oczyszczanie skóry głowy – wiele z nas o nim zapomina, a tak naprawdę jest to klucz nie tylko do zdrowej skóry, ale i do zdrowych włosów. Od dawna wybieram produkty enzymatyczne, mechaniczne niestety podrażniają i ciężko wypłukują się z moich loków. Gdy marka Bionigree zaproponowała mi przetestowanie ich oczyszczającego serum – wahałam się. Był to czas gdy ciąża ostro dawała mi w kość i odrzucałam wszystkie współprace. Na szczęście dostałam tyle czasu ile tylko będę potrzebowała więc wiedziałam, że mogę podejść do testów na spokojnie. Teraz po kilku miesiącach z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że serum odratowało moją głowę.
Moja skóra z mieszanej i tłustej przeszła w ciąży w suchą i łuszczącą się. Byłam w szoku bo pierwszy raz w życiu dopadł mnie suchy łupież. Zaczęłam więc systematycznie stosować serum oczyszczające od Bionigree. Efekty były zdumiewająco ekspresowe.
Serum zamknięte jest w szklanej butelce z długą pipetą. Konsystencja typowo wodnista, łatwa w aplikacji. Pachnie miętą i mentolem. Od strony technicznej zero zarzutów.
Szeroki otwór pozwala swobodnie nabierać kosmetyk. Mimo wodnistej konsystencji, aplikacja bezpośrednio na skórę nie powoduje ściekania czy rozlewania.
Producent zaleca nakładanie serum na 30 minut. Przyznaję uczciwie, że z reguły trzymam je dłużej. Nie wiąże się to z żadnym podrażnieniem – szczypaniem, pieczeniem czy swędzeniem. Wręcz przeciwnie – serum świetnie koi skalp. Odczuwa się wyraźne chłodzenie. W kwestii oczyszczania, serum jest naprawdę mocnym zawodnikiem. Odświeża i wygładza skórę głowy. W moim przypadku po zaledwie dwóch aplikacjach ( raz w tygodniu ) skończył się problem z suchym łupieżem. Skóra nie tylko była oczyszczona i odświeżona, ale i nawilżona. Z przyjemnością raz w tygodniu funduję mojej skórze ten enzymatyczny peeling. Polecam nie tylko profilaktycznie, ale także gdy tak jak mi, dokuczają Wam problemy skórne.
Skład serum jest godny podziwu – mydło kastylijskie, kwasy AHA, mentol, olej z czarnej porzeczki, wiesiołka, lnu i rozmarynu, a także ekstrakt z cytryny, z klonu cukrowego i trzciny cukrowej.
Cena serum to 96 zł – owszem, może wydawać się wysoka jednak za ten skład i działanie bardzo chętnie wspieram polską inicjatywę.
Oczyszczacie skórę głowy? Jeśli tak to używacie peelingów enzymatycznych czy mechanicznych?
Ja mam podobny produkt z Bandi z ich serii trychologicznej plus szampon oczyszczający, ale powiem szczerze, że ten Twój produkt wydaje mi się lepszy pod względem składu, jak i działania 🙂
Też go używałam i byłam serio zadowolona. Tutaj właśnie skład przemawia na korzyść 😊
Szczerze mówiąc nigdy nie miałam okazji używać takiego serum i właśnie mam go zamiar wypróbować. Strasznie jestem ciekawa jak sprawdzi się na mojej tłustej skórze głowy 🙂
Dziękuje za recenzję :*
Pozdrawiam
Z reguły takie enzymatyczne peelingi są świetne do przetłuszczającej się skóry. Dodatek mentolu świetnie odświeża 🙂
To ja dziękuję za wizytę 🙂
także je bardzo polubiłam 😉
Wcale się nie dziwię 🙂
Zaraz poczytam więcej o marce 🙂
Polecam 🙂
Ja jestem zachwycona tym serum 😀
No to witam w klubie bo mam podobne odczucia 🙂
Ten peeling bardzo mnie kusi, jednak obawiam się użyłabym kilka razy i zapomniała o nim po czym przypomniałabym jak już by się zepsuł. Cena jednak troszkę wysoka. Czy masz możliwość sprawdzenia w jakim terminie od otwarcia trzeba go zużyć? 🙂
Pozwolę sobie odpowiedzieć- w ciągu 4 miesięcy od otwarcia
Bardzo dziękuję za odpowiedź 🙂
Warto postawić go sobie w widocznym miejscu. Ja raz w tygodniu olejuję włosy i wtedy właśnie nakładam też peeling. Moim zdaniem warto bo pomaga i na suchy i na tłusty łupież. łagodzi swędzenie i podrażnienie, a włosy są po nim pięknie lśniące i sypkie. I tak jak Anszpi pisała – ważny jest 4 miesiące od otwarcia i przy stosowaniu raz w tygodniu idzie go zużyć 🙂
Z Twojego opisu wynika że rzeczywiście powinnam się na niego skusić (i tak pewnie zrobię ;)).
Używam tego serum od jakiegoś czasu i jestem zadowolona z działania 🙂
U mnie efekty były bardzo szybkie. teraz z przyjemnością stosuję je profilaktycznie 🙂
Ok.. namówiłyście mnie, bo to kolejny pozytywny wpis!
Serio jest warte. Ja początkowo miałam opory, ale już po pierwszym razie czułam, że to dobra decyzja 🙂
jestem po drugiej aplikacji, moja skóra jest spokojna już drugi dzień, co było po prostu nieosiągalne jeszcze niedawno <3
Jestem z niego bardzo zadowolona:)
W zasadzie nie słyszałam jeszcze o nim chyba żadnej negatywnej albo po prostu neutralnej opinii 🙂
Dla mnie troszeczkę za drogi kosmetyk. Skusiłabym się gdybym miała problemy skórne.
Rozumiem, jakby co mogę polecić również trichopeeling z Bandi. Jest nieco tańszy 🙂
Teraz mam peeling enzymatyczno-mechaniczny, ale myślę, że skuszę się na to serum w przyszłości 🙂
Ze mną zostanie zdecydowanie na dłużej. Sama jestem zaskoczona, że działanie jest aż tak zauważalne.
Na codzień używam pianek, sprejow i innych cudów wiec peelingi wskazane. Najlepsze wrażenie zrobił na mnie peeling Phenome, teraz nie mam dostępu do marki wiec od dłuższego czasu jadę tradycyjnie i po taniości : cukier wymieszany z szamponem 😀 . Bardzo, bardzo ciekawy produkt pokazałaś 🙂
Właśnie ja też używam pinek i żelu. Do tego mam z natury kręcone włosy dlatego nie czeszę się codziennie. Wcześniej używałam trichopeelingu z Bandi, który również jest bardzo dobry, ale skład Bionigree jest jednak ponad nim 🙂
Serum jest fantastyczne, też je mam 🙂
Chyba każda posiadaczka jest zadowolona, jeszcze nie czytałam kiepskiej opinii 🙂
Cena faktycznie spora, ale coś takiego by mi się przydało! Mam okropnie problematycznà skórę głowy i mało co jej pomaga, muszę poszukać tego serum 🙂
Ja kiedyś miałam notoryczne problemy z przetłuszczaniem, teraz na odwrót – totalne przesuszenie i podrażnienie. No i serum zdecydowanie poradziło sobie i z suchym łupieżem i ze swędzeniem. Naprawdę jestem pod wrażeniem 🙂
Mam to serum i jestem z niego bardzo zadowolona 🙂
Wygląda na to, że chyba nie ma osoby, której by nie pasowało 🙂
mam to serum już długi czas, jest wydajne i dobre robi mojej skórze głowy
Najlepsze jest to, że niby nakładamy tylko na skórę głowy, a szybko po włosach widać jak bardzo poprawia kondycję 🙂
Czego to człowiek nie wymyśli 😉
Ło no to już jakiś czas temu wymyślili, przerobiłam sporo podobnych produktów, ale na ten moment Bionigree wygrywa 🙂
Cena spora. Ja czasem sięgam po gotowy peeling do skóry głowy firmy Marion 🙂
Ja swoją przygodę zaczynałam z peelingami mechanicznymi, teraz doceniam te enzymatyczne, a chyba najbardziej pasuje mi właśnie ten z Bionigree i z Bandi choć Bandi ma nieco mniej naturalny skład.
Cena wysoka, ale jeśli jest skuteczne to warto wydać taką kwotę 🙂
Też nie jestem pierwsza do inwestowania kroci tylko dla metki czy znanej marki, ale tutaj warto wydać stówkę. Szczególnie jeśli ma się problemy ze skórą głowy, bo efekty szybko widać także w kondycji włosów.
Właśnie do mnie jedzie, więc nie mogę się doczekać! 🙂
O widzisz mam nadzieję, że będziesz tak samo zadowolona jak ja 😀
Ciekawe serum,cena trochę odpycha ale czego się nie robi dla włosów:)
Fakt cena jest dość wysoka, ale pojemność, skład i działanie przemawiają na jej korzyść 🙂
Mam ten kosmetyk i uwielbiam!! Jest bardzo wydaje i dzięki niemu mniej przetluszczaja mi się włosy
Poza tym po ciąży kiedy włosy ostro wypadaly Bionigree obudziło moje nowe cebulki do wzrostu.