Z wielką radością chciałam napisać Wam wczoraj o pudełku beglossy Happy Colors – idealnie rozświetlało szarość i pluchę za oknem. Niestety dostałam informację, która tak rozłożyła mnie na łopatki, że nie miałam już weny nawet usiąść do komputera. 2017 rok mimo, że z podobno szczęśliwą 7 w tle totalnie nas nie oszczędza. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że będzie dobrze… Marudzenie jednak nic mi nie da, a działać trzeba więc kto jeszcze nie widział kolorowego boxa beglossy to zapraszam na przegląd.
W lipcowej edycji znajdziemy 5 produktów pełnowymiarowych i jedną miniaturkę. Moim zdaniem bardzo się postarali tym bardziej, że większość marud, które narzekały na klasyczne lakiery wreszcie dostała coś ekstra.
NeoNail lakier hybrydowy Delicious by Joanna Krupa
Chyba pierwszy raz w polskim boxie znalazła się hybryda i to w dodatku w premierowej odsłonie. Trafiłam na cudowny odcień Red Velvet Cake, ale tak szczerze absolutnie ucieszyłabym się z każdego bo kolekcja Delicious jest po prostu cudowna – pastelowe błękity, fiolety, limonka czy róże po prostu zachwycają. To zdecydowanie mój faworyt z całego pudełka i będę przeszczęśliwa jeśli na przyszłość hybrydy będą pojawiać się częściej.
Gliss Kur Ekspresowa Odżywka Regeneracyjna Fiber Therapy
Nie jestem miłośniczką odżywek w sprayu, ale akurat te z Gliss Kura zawsze dobrze się u mnie sprawdzały. Wersja Fiber Therapy zawiera Omegaplex, mnie kojarzy się to z zabiegami Olaplex, które przynosiły świetne efekty przy koloryzacji. Akurat włosów nie farbowałam od 8 miesięcy, ale rozjaśnianie celem powrotu do w miarę naturalnego koloru niekorzystnie odbiło się na ich wyglądzie, więc chętnie wspomogę je tym psikaczem.
Sylveco Łagodzący krem pod oczy
Ten kremik znam z próbek, bo przy okazji zakupów dostawałam ich mnóstwo. Nigdy się na niego nie skusiłam bo wydawał mi się nieco za lekki, ale znam wiele osób, które były z niego bardzo zadowolone. Choć pewnie ja oddam go komuś bliskiemu to osobiście uważam go za mocny punkt pudełka – naturalny skład, duża pojemność, wygodne opakowanie to moim zdaniem główne atuty.
Nidiesque Krem Barierowy Original
To dla mnie zupełna nowość i jeśli działa tak jak zapewnia producent to chylę czoła bo całe lata borykałam się z alergią kontaktową. Kto choć raz w życiu musiał zaklejać guziki przy jeansach ten wie o czym mówię. Może teraz jest już u mnie nieco lepiej, ale te 10 lat temu dosłownie każdy guzik wywoływał u mnie wielką alergię na brzuchu. Swędzenie i ranki to był koszmar. Nidiesque może pomóc wielu osobom. Jako ambasadorka beglossy otrzymałam również wersję Natural.
Efektima Mineral SPA peeling+maska+krem myjący 3w1
W sumie nie jestem fanką produktów ileś w jednym, ale śmiem podejrzewać, że po porodzie je docenię. Maski z Efektimy zawsze nieźle się u mnie sprawdzały dlatego i tą saszetkę na pewno chętnie zużyję.
Uriage Jedwabisty balsam do ciała
Cóż, po 8 ml balsamu, które starczą mi na posmarowanie jednej ręki niewiele będę mogła rzec. Uriage lubię za wodę termalną, ale kosmetyki pielęgnacyjne wolę po prostu o nieco innych składach. Nie twierdzę, że są złe, wiem, że wielu osobom bardzo dobrze służą, ale ja jednak podążam w innym kierunku.
I jak podoba Wam się edycja Happy Colors? Który z produktów jest Waszym faworytem?
Miałam identyczny krem pod oczy z Vianka i nie spisywał się najlepiej, tzn, dobrze się wchłaniał i nawilżał , ale nie był to efekt wow
No właśnie ja podobne odczucie miałam po próbkach Sylveco, to raczej coś dla młodej, niewymagającej cery.
Faktycznie zapowiada się ciekawie 😉 fajne produkty … to teraz tylko nie pozostaje nic innego jak czekać na recenzje tych wspaniałości 🙂
Część na bank zostanie ze mną 🙂
Fajne pudełeczko!
Najbardziej zainteresował mnie krem Nidiesque 😉
Nigdy się jeszcze nie spotkałam z tego typu produktem 🙂
Jak dla mnie to pudełeczko jest średnie – moim zdaniem bywały dużo lepsze.
Rozumiem, w mój gust większość produktów akurat trafiła 🙂
fajny lakier ale pudełko mogłoby być lepsze 🙂
A co byś zmieniła? 🙂 Ja pewnie chętnie zobaczyłabym coś koreańskiego czy np. cienie do powiek, ale niestety marud są tysiące. Jak dawali klasyczny lakier to było marudzenie, że nie hybryda, teraz jest hybryda to się lamp UV domagają… Nie taka jest idea pudełek 🙂
Mam swoje pudełeczku już je wczoraj pokazałam u siebie – zapraszam 🙂
Najbardziej spodobał mi się krem pod oczy.
No to jak widać dla każdego coś dobrego 🙂
Chyba dla samego lakieru się opłaca 😉
No z lakieru, odżywki i kremu barierowego jestem mega zadowolona 🙂
W sumie cała zawartość pudełka jest bardzo fajna, jedynie lakier by u mnie leżał, bo chyba jestem jedna z niewielu osób, które nie uzywają hybryd 😀
Ciekawa zawartość pudełeczka, chętnie poznałabym kosmetyki:)
Ciekawa zawartość, a obecność hybrydy – wielkie zaskoczenie! Kolor – genialny!
I mnie bardzo ucieszyła hybryda 😀 Ja mam różową i już nie mogę się doczekać, kiedy jej użyję 😀
Piękny jest kolor tego lakieru, właśnie go sprawdziłam :-))
Miałam ten kremik Sylveco, naprawdę był mega wydajny – chyba nie zużyłam go w ciągu okresu przydatności 🙂 Ale spisywał się całkiem w porządku
Mnie najbardziej spodobała się hybryda, 😉 tylko nie wiem jaki mam kolor, bo paczka czeka na mnie w domu, a ja jeszcze w podróży. 😀
oj też mam alergię dotykowoą, choćby zegarki i uczulenie od tarczy, na rekę zakładam ozdoby raz na jkiś czas bo potem uculenie długo się goi. Co do pudełeczek to jakiś czas temu wyleczeyłam się, wydaje mi się że Beglossy kiedyś było bardziej atrakcyjne kosmetyki były z wyższych półek,teraz to najczęściej jeden hit i dużo drogeryjnych produktów. Co nie zmienia faktu że niektre osmetyki są ciekawe:) Choćby krem pod oczy:)
super zawartość byłabym z niej zadowolona, chciałabym poznać kremy barierowe
Nie czuję się zachęcona zawartością na tyle, żeby zamówić 😛
Podoba mi się ☺
Jak tu kolorowo 🙂 Całkiem fajna zawartość 🙂
znam ten krem z sylveco, ale mnie nie zachwycił ;/
Sylveco i Neonail to najciekawsze produkty pudełka 🙂
Jedyne co zainteresowało mnie z tego boxa, to krem po oczy od Sylveco. Odżywki w sprayu lubię, ale akurat ta, to nic wyjątkowego. Lakierów hybrydowych sama również nie używam, więc raczej oddałabym go siostrze 🙂
Pudełeczko fajne 🙂 Miłego testowania ! :*
Uwielbiam odżywki Gliss Kur 😉 Ciekawa zawartość 🙂
Podoba mi się ta edycji, ale muszę przyznać, że największą radość sprawiło mi same pudełeczko. Bardzo lubię jak beGlossy przygotowuje specjalne pudełeczka 🙂
Testowałam już lakier do paznokci. Jestem zakochana w jego kolorze, trwałość też jest ok. Jestem mega zadowolona.
Trochę żałuję,że nie zamówiłam sobie tego pudełka ponieawż jest bardzo fajne. Orientujecie się czy jest możliwość zamówienia jeszcze pojedynczego starszego pudełka?
Uwielbiam lakiery neonail i bardzo jestem ciekawa co by mi przyszło 🙂 Jeszcze nie miałam możliwości przetestowania kolorków z nowej kolekcji Joanny Krupy.