Dziś bitwa żelowa – ananas kontra kokos 😀 Muszę przyznać, że i ja wpadłam po uszy jeśli chodzi o żele z Balei. Oczywiście nie widzę sensu pozyskiwania ich za wszelką cenę, ale przy okazji innych zakupów z DM przez internet lub ( co lepsze ) wizyty w DM naprawdę polecam zrobić sobie mały zapasik. Moje żele z Balei wpadły do mnie przypadkiem – kokosek to wygrana u Agusi, a ananasek to moja przesyłka – niespodzianka od kochanej Ani z Niemiec 🙂
Z obu jestem naprawdę bardzo zadowolona, ale jeden z nich bardziej przypadł mi do gustu. W każdym razie na przyszłość mówię im wielkie TAK i chcę więcej !
Najpierw ogólnie od strony technicznej 🙂 Na dużą uwagę zasługują opakowania. Są zwyczajnie piękne, kolorowe, ale również bardzo wygodne. Naklejka ściśle przylega do całej butelki i jest odporna na wodę. Kształt butelki pozwala na komfortowe zużycie żelu do ostatniej kropli gdyż stabilnie stoi na nakrętce.
Opakowanie zamykane jest na zatrzask, otwór jest optymalny do aplikacji odpowiedniej ilości kosmetyku.
Oba pienią się jak szalone, dzięki czemu są bardzo wydajne. Dla mnie niewątpliwym plusem jest również to, że nie wysuszając skóry. Wręcz przeciwnie, jest ona miękka i gładka. Nie powiem, że nawilżona, ale absolutnie nie wysuszona.
Cocos&Tiareblüte – spodziewałam się słodziaśnego, mniamniusiego kokosa. No cóż… jest to kokos, ale raczej dość wytrawny, złamany delikatnym aromatem kwiatowym. Moim zdaniem ten zapach mógłby przypaść do gustu nawet osobom, które nie przepadają za zapachem kokosa. Jest stonowany, ciepły, zupełnie nie duszący no i nie słodki – dla mnie lekki zawód, ale i tak używam z przyjemnością.
Hawai Pineapple – Ania trafiła w mój gust w 100 %. Konsystencja tego żelu jest dość rzadka, w zieloniutkim kolorku. Jest mega wydajny, wystarczy odrobina i pieni się jak szalony. Z pewnością lepiej niż kokosowy. Zapach spokojnie może konkurować z produktami Bath and Body Works – soczysty, pyszny, idealnie naturalny ananas. Pachnie dosłownie jak świeżutko przekrojony ananas. Aż ślinka cieknie. Zdecydowany ulubieniec tych wakacji, którego nadal używam i myślę o zrobieniu małego zapasu. Balea zdecydowanie powinna włączyć go do stałej oferty.
Cena tych żeli w DM nie przekracza z reguły 4 zł za 300 ml. Niestety w naszych, polskich drogeriach internetowych ceny bywają z kosmosu. Nie mogę polecić żadnej konkretnej, ale od razu odradzam allegro. Tam przebitka jest porażająca.
Macie jakiegoś żelowego faworyta z Balei ? 🙂
Marilyn napisał
kokoska mam również u siebie w zbiorach, ale czeka jeszcze na swój moment 😛 Póki co raczę się kremową Luksją.
JednoSpojrzenie napisał
Trzymam kciuki żeby przypadł Ci do gustu 🙂
Margolika napisał
Uwielbiam mocno pieniące się żele, a jeśli pięknie pachną to już chyba ideał <3
JednoSpojrzenie napisał
No żele z Balei są faktycznie niezrównane 🙂
Magdalena B napisał
Ta wersja ananasowa mnie kusi. Bardzo chętnie bym ją wypróbowała. 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Ananasowa jest naprawdę rewelacyjna 🙂
fightthedull napisał
W ogóle nie używam zeli pod prysznic, ale zapachy brzmią ciekawie. 🙂 Jak gdzieś dorwę, może sprawię sobie jakiś.
JednoSpojrzenie napisał
Polecam, ja sama czuję się mocno skuszona do wypróbowania kolejnych 🙂
żaneta serocka napisał
mam Hawaii Pineapple, jest fantastyczny 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Oj tak, podbił moje serce od pierwszej kąpieli.
robaczeeek napisał
A ja właśnie na allegro widziałam te żele w cenie ok 4zł – ale jakoś chcę je ale nie mogę się przemóc coby zamówić, a kuszą 🙂
JednoSpojrzenie napisał
O to super oferta Ci się trafiała, tylko pytanie ile przesyłka ? :/
Aneta Starosta napisał
Uwielbiałam wersję ananasową!
JednoSpojrzenie napisał
No to jesteśmy w klubie 🙂
Anne Mademoiselle napisał
Ananaska bardzo lubię, a żelu kokosowego jeszcze nie używałam. Mam połowę opakowania od koleżanki (uczulił ją).
JednoSpojrzenie napisał
Ajć, no tak z kokosem różnie bywa, nie każdy może 🙂
Karolina_21 napisał
ja miałam jedynie malinową zeszłoroczną edycję limitowaną i była cudowna 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Domyślam się – uwielbiam malinowe kosmetyki 🙂
Gosha napisał
Kokosową wersję uwielbiam.
JednoSpojrzenie napisał
To był mój pierwszy żel od Balei i muszę przyznać, że zrobił bardzo dobre wrażenie 🙂
sarinacosmetics napisał
miałam ananasa, kolejne kuszą, ale znalzłam nową miłość do mycia, czyli mydełka marsylskie i te ręcznie robione, które urzekają zapachami 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Ja lubię mydełka, ale bardziej do twarzy czy rąk. Marsylskich jeszcze nie miałam, ale dzięki za info mam nadzieję, że niedługo wypróbuję 🙂
Karotka napisał
Ten ananasek też ma w sobie trochę kokoska, wiesz? 😀 Samego kokosa jeszcze nie miałam, ale z chęcią zamówię przy jakiejś okazji 🙂
JednoSpojrzenie napisał
O popatrz nie wiedziałam, nie wyczułam 🙂 Myślałam, że jak to hawajski ananas to ananas 🙂 W każdym razie pachnie cuuudownie 🙂
Lavender napisał
Hawaii Pineapple i Kokos i nektarynka z Balea to najpyszniej pachnące żele jakie miałam !
JednoSpojrzenie napisał
Właśnie kokos i nektarynka bardzo mnie kusił 🙂
Michasia S. napisał
Opakowania i zapachy są obłędne.
Ja mam wersję pomarańczową bodajże z… mango?
Pachnie bardzo soczyście! 😀
JednoSpojrzenie napisał
Ojej, aż ślinka cieknie 🙂 Mniam 🙂 Ciekawa jestem czy jakiś fajne zimowe nowości będą 🙂
Katalog Blogów Urodowych napisał
Zapraszam do dołączenia do nowego katalogu blogów urodowych. Mam nadzieję, że wzbogacisz bazę swoim wartościowym blogiem.
Pozdrawiam serdecznie! 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Dzięki wielkie za zaproszenie 🙂
Vera napisał
Zazdroszczę 😛 Kokoska chętnie bym sama przygarnęła 😀
JednoSpojrzenie napisał
Te żele są naprawdę warte grzechu 🙂
Joanna napisał
Stawiam na kokoska. Chciałabym… chciała 😉
JednoSpojrzenie napisał
Hihihi ja to już całą chciejlistę mam 😀
Anonimowy napisał
Chcę jakiegoś mieć u siebie ! 🙂
JednoSpojrzenie napisał
Nie dziwię się, ja bardzo długo na nie chorowałam 🙂
KasiaPL napisał
Też mam ananaska i jeszcze dwa pozostałe z tej letniej serii 🙂 Żele Balea są świetne 😀
JednoSpojrzenie napisał
Oj chciałabym wszystkich spróbować 🙂
Kasiaaa napisał
Wszystkie żele Balea są moimi ulubieńcami 😉
JednoSpojrzenie napisał
No nie dziwię się, naprawdę porządne żele 🙂 Szkoda, że Isana nie jest aż tak dobra 🙂
Marysia P. napisał
biorę oba;P
JednoSpojrzenie napisał
Hihihi polecam 🙂
Szuszu napisał
nie mogę przeboleć że jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku z balea ale żyje nadzieją że jak pojade we wakacje na chorwację to się zaopatrze <3
JednoSpojrzenie napisał
Oooo to ja nie wiedziałam, że w Chorwacji jest DM 🙂
Szuszu napisał
ja też nie, dowiedziałam się jak wróciłam 😉
M. napisał
Ja również bardzo lubię żele Balei 🙂 Aktualnie mam pod prysznicem wersję Brazil Mango, żałuję, że nie mam tej ananasowej, ale może jeszcze uda mi się ją zdobyć 🙂
JednoSpojrzenie napisał
A Brazil Mango fajnie pachnie ? Ja czekam na jakieś zimowe nowości 🙂
Karola napisał
Ananasowy mam u jest mega:D
JednoSpojrzenie napisał
Oooooj taaaak 🙂 Normalnie aż napić bym się czasami chciała 🙂
Katarzyna kobieceszufladki napisał
Jeszcze nic z Balea nie miałam;/
stref. napisał
Co do kokosa, to nie miałam balea, ale sweet secret jest cuuudnyy!
Malwina napisał
Ananas i kokos to nie moje zapachy 😛 Ale jestem ciekawa innych żeli z Balea 🙂
rogaczki napisał
mam ananasowy żel, ale kokosa jestem bardzo ciekawa 🙂 jak będę miała okazję na pewno uzupełnię zapasy – żele są tanie jak barszcz, a mega uprzyjemniają kąpiel 🙂
pozdrawiam, A
Fantazyjne Upominki napisał
Ananasik chętnie kupię:)
Una napisał
I tak obydwa bym powąchała… 😉
splatane-sluchawki napisał
Ja używałam tylko jednego żelu z tej firmy, ale zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie 😉
http://blog.udziewczyn.pl/ napisał
Mam ale inne,a marzy mi się ten ananasowy…
Kasiunia484848 napisał
Udało mi się kupić kokosowy 🙂 Jestem zadowolona z tego produktu 🙂
Anonimowy napisał
co to jest to DM ? gdzie to w Polsce jest ?
JednoSpojrzenie napisał
Niestety w Polsce nie mamy tych drogerii 🙁 To Deutshe Markt – niemieckie drogerie, które spotakmy w wielu europejskich krajach 🙂